Akademia Aktualności TOP 3 akcji w styczniu 2024

TOP 3 akcji w styczniu 2024 r.

Opublikowany: 02.02.2024

Akcje Pfizer

Zastanawiasz się, gdzie szukać zmienności na rynkach akcji do spekulacji? Nasze regularne zestawienie 3 najczęściej tradowanych akcji wśród klientów Purple Trading w styczniu da ci wskazówkę.

Akcje Nikoli - ostatnia szansa przed krachem?

Akcje Nikoli od dawna są jednymi z najpopularniejszych wśród klientów Purple Trading. Patrząc na zmienność, która towarzyszy tym "groszowym akcjom", nie można się temu dziwić. Jeszcze latem ubiegłego roku wydawało się, że Nikola Corp powinna odbić się od dna. W tym czasie Nikola podpisała kontrakty na dostawę swoich ciężarówek do kilku firm. Ponadto firma ogłosiła kilka nowych kooperacji w zakresie dostaw wodoru i infrastruktury paliwowej.

Inwestorzy byli również zadowoleni z posunięć, które pomogły producentowi samochodów wzmocnić jego pozycję finansową. Nikola ogłosiła, że sprzeda swoje centrum wodorowe w Arizonie australijskiej firmie Fortescue Future Industries, aby zmniejszyć wydatki kapitałowe i pozyskać dodatkową gotówkę. Wzrost ceny akcji sprawił również, że Nikola powróciła do wymogów Nasdaq w zakresie notowań giełdowych. Dzięki temu akcje Nikoli przekroczyły poziom 1 USD, ale wszystkie indeksy wskazują, że jest to raczej "ostatni skok zdechłego kota".

Od tego czasu akcje Nikoli ponownie systematycznie spadały, a ogromny wzrost, który miał miejsce pod koniec roku na amerykańskich akcjach, nie wpłynął na Nikolę. Rok 2024 również nie jest pozytywny - od początku roku spadły nawet o kolejne 10%.

_{Akcje Nikoli na wykresie D1 na platformie MT4 od Purple Trading}

Co stoi za tak głębokim spadkiem?

Jak zwykle, wyniki Nikola Corp nie były wiele warte. Chociaż Nikola miała prawie 300 zamówień na ciężarówkę Semi pod koniec III kwartału ubiegłego roku, musiała wezwać wszystkie samochody, które kiedykolwiek wyprodukowała, do wymiany z powodu awarii baterii. Wymiana akumulatorów w ponad 200 samochodach kosztowała firmę ponad 60 milionów dolarów. Strata firmy w tym kwartale wzrosła zatem do ponad 400 milionów dolarów. Pod koniec kwartału firma miała tylko 360 milionów dolarów w gotówce. Nikoli wyraźnie kończy się czas. Firma nie będzie miała innego wyjścia, jak zaciągnąć niezwykle drogie pożyczki lub wyemitować więcej akcji. Inwestowanie w akcje Nikoli wygląda teraz bardziej jak igranie z ogniem.

Firma jest realnie zagrożona wycofaniem z Nasdaq, ponieważ cena akcji nie przekroczyła poziomu 1 USD przez ponad 30 kolejnych dni. Tak więc rok 2024 może być rokiem, w którym Nikola Corp. usunie swoje akcje z giełdy. Czy Nikola ma szansę, by jej akcje ponownie przekroczyły poziom 1 USD? Byłaby to duża niespodzianka. Spółka otrzymała już ostrzeżenie od Nasdaq pod koniec stycznia, że jeśli akcje Nikola Corp nie przekroczą poziomu 1 USD w ciągu 180 dni, spółce grozi wycofanie z obrotu giełdowego. Nikola może zastosować "reverse split" - czyli "połączenie wielu akcji w jedną" - aby utrzymać się na giełdzie, sztucznie podbijając cenę akcji, ale pytanie brzmi, czy do tego czasu firma nie zbankrutuje.

Gdzie będzie Pfizer za rok?

Jeden z największych zwycięzców sezonu koronawirusa nie ma zbyt szczęśliwego czasu. Akcje Pfizera stale spadają, pozostawiając za sobą chwałę lat 2021 i 2022. Akcje spadły o prawie 40% w ciągu ostatniego roku i naśladowały wyniki Nikoli od początku roku, kiedy to również spadły o 10%. Ale zrównanie Pfizera z Nikolą byłoby zbyt surowe. Pfizer wciąż ma mnóstwo gotówki ze żniw koronawirusa, wskaźnik P/E na poziomie około 14 jest dość atrakcyjny dla firmy farmaceutycznej, a stopa dywidendy na poziomie ponad 6% jest również intrygująca. Na pierwszy rzut oka jest to atrakcyjna inwestycja, ale pozory mogą mylić. Gdzie więc Pfizer wypada słabo?

Inwestorzy są szczególnie zaniepokojeni perspektywami. Boom, którego spółka doświadczyła podczas pandemii, już dawno minął, co sprawia, że obecne perspektywy są dużym rozczarowaniem. W 2024 r. Pfizer spodziewa się sprzedaży na poziomie około 60 mld USD, podczas gdy w 2022 r. osiągnęła ona 100 mld USD. Pfizer stoi zatem w obliczu ogromnego spadku sprzedaży szczepionek na koronawirusa i obecnie nie ma żadnego innego asa w rękawie. Firma nie ma nawet odpowiedzi na wielkiego idola obecnych inwestorów - lek na odchudzanie. Jest to święty Graal dla inwestorów, który napędza akcje Novo Nordisk i Eli Lilly. Pfizer musiał zrezygnować z rozwoju konkurencyjnego leku. Wraz ze słabymi perspektywami był to największy cios dla akcji.

_{Akcje Pfizer na wykresie D1 na platformie MT4 przez Purple Trading}

Są też pozytywy

Firma w końcu sfinalizowała przejęcie Seagen, firmy biotechnologicznej zajmującej się badaniami nad rakiem. Dzień później firma ogłosiła również zatwierdzenie leku na raka pęcherza moczowego w USA. W Stanach Zjednoczonych i Europie Pfizer złożył również wniosek o zatwierdzenie nowego leku na hemofilię A i B. Mimo to na horyzoncie nie ma nic tak dużego, co mogłoby zmienić obecny pogląd rynku na Pfizera.

Wyniki za ostatni kwartał 2023 r. wskazały na kolejny ogromny spadek zysków i sprzedaży. Sprzedaż spadła o 41%, a zyski nawet o 91%. Pfizer prawdopodobnie zapłaci za spadek sprzedaży przez kilka następnych kwartałów. Dlatego też, choć akcje mogą obecnie wyglądać atrakcyjnie ze względu na niską wycenę i wysoką stopę dywidendy, prawdopodobnie nie możemy spodziewać się wysokich wycen w krótkim okresie.

Czy Alphabet będzie surfował na fali reklam?

Akcje Alphabet miały podobnie dobry rok jak akcje innych gigantów technologicznych. W ciągu ostatnich 12 miesięcy kapitalizacja spółki wzrosła o ponad 50%. Z kapitalizacją wynoszącą prawie 1,8 bln USD, Alphabet jest trzecią co do wielkości firmą w USA, ale ma stosunkowo dużą lukę w stosunku do tandemu Apple i Microsoft, których kapitalizacja jest bliska 3 bln USD. Nie możemy jednak zapominać o fakcie, że w 2022 r. akcje Alphabet spadły o prawie 40% i nadal nie są na rekordowo wysokim poziomie. Rok 2024 może być jednak bardzo dobry dla akcji Alphabet z kilku powodów.

Podczas gdy firma stopniowo wkracza w sztuczną inteligencję, rozwija własne oprogramowanie i oferuje usługi w chmurze, głównym źródłem przychodów Alphabet jest reklama (ponad 75% w 3. kwartale 2023 r.). A rok 2024 może być bardzo obiecujący dla rynku reklamowego.

W końcu rok 2024 obfituje w wielkie wydarzenia, takie jak igrzyska olimpijskie, turniej piłkarski EURO i wybory prezydenckie w USA. Wydatki na reklamę mogą być rekordowo wysokie w 2024 r., a Alphabet jest w idealnej pozycji, aby jak najlepiej je wykorzystać. Po zeszłorocznym wzroście akcje z pewnością nie można nazwać tanimi, ale obecny wskaźnik P/E na poziomie 27 sprawia, że Alphabet jest najtańszą akcją z "Wielkiej 7". Inwestorów długoterminowych może również zainteresować fakt, że Alphabet dość aktywnie odkupuje własne akcje. W ciągu ostatnich 5 lat spółka odkupiła 10% swoich akcji, zmniejszając dostępny wolumen, co jest korzystne dla obecnych akcjonariuszy. W przygotowaniu są kolejne wykupy akcji.

_{Akcje Alphabet na wykresie D1 na platformie MT4 od Purple Trading}

Alphabet na sali sądowej

Alphabet nie jest jednak pozbawiony ryzyka, a ostatnio przedstawiciele firmy byli w sądzie częściej niż by chcieli. Alphabet przegrał szeroko nagłośniony spór z twórcą Fortnite, Epic Games, o swój sklep z aplikacjami. Obecnie Alphabet stoi w obliczu sporu sądowego dotyczącego jego monopolistycznej pozycji w przestrzeni wyszukiwarek internetowych i może zostać ukarany kolejnymi wysokimi grzywnami. Ponadto YouTube Shorts stoi w obliczu silnej konkurencji ze strony TikTok. Było to widoczne w opublikowanych właśnie wynikach finansowych. Przychody z reklam Alphabet ostatecznie nie spełniły oczekiwań właśnie z powodu silnej konkurencji ze strony Meta i TikTok.

Akcje Alphabet mocno na tym ucierpiały. Może to być jednak interesująca okazja. W nadchodzącym okresie akcje Alphabet będą kierować się głównie przychodami z reklam (które mogą być interesujące dzięki wspomnianym wyżej wydarzeniom), a także rozwojem sztucznej inteligencji. Tutaj Alphabet z pewnością nie pozostaje w tyle i obecnie oferuje własną generatywną sztuczną inteligencję o nazwie Gemini, która powinna konkurować z OpenAI. Na rozwoju AI powinna skorzystać nie tylko sekcja wyszukiwania, ale także chmury. Ten rok może być rokiem Alphabet.